Spółdzielnia danych DMP (Data Management Platform) zgodnie ze swoją nazwą jest miejscem,
w którym agregowane są informacje zebrane o użytkownikach internetu. W
znaczeniu, o
którym mówimy w kontekście wykorzystywania Big Data w działaniach marketingowych
spółdzielnia pełni jednak jeszcze dodatkowe role. W uproszczeniu jest ona jednocześnie
miejscem skupu baz danych od wydawców i przetwarzanie ich w bazy
mailingowe, czy
zagłębiając się w szczegóły, bazy profili behawioralnych. Jest również tym miejscem, w
którym dzieje się cała “magia” pomiędzy powyższymi etapami - to właśnie spółdzielnia
jest platformą, w której zebrane dane są ze sobą korelowane, po to żeby
wyświetlić
właściwy komunikat właściwemu odbiorcy, we właściwym momencie.
Jakie dane są agregowane ?
Spółdzielnie danych nie są wybredne jeśli chodzi o wybór danych. Cała trudność selekcji
danych jest bowiem przeniesiona na późniejszy proces budowania profili
behawioralnych.
Tak naprawdę ciężko jest założyć, że jakaś mało znacząca z pozoru informacja nie
przysłuży się za jakiś czas do większego uszczegółowienia danego profilu. I tak
magazynowane są wszelkie informacje, które zostawiamy podczas online’owej aktywności –
dane demograficzne takie jak płeć, wiek czy poziom dochodów, informacje
o treściach,
które czytamy w serwisach, to na jakich urządzeniach przeglądamy
internet , dane z
kampanii reklamowych na które zareagowaliśmy kliknięciem w baner,
informacja czy
otworzyliśmy mailing reklamowy, lokalizacja, dobowa aktywność, nasze wcześniejsze
zakupy
– dokonane i planowane i wszystkie informacje, które są w jakiś sposób zapisane w
plikach cookies, bądź dane deklaratywne, które sami podajemy
wypełniając formularze.
Rzecz jasna, aby dane te mogły zostać wykorzystane, muszą być zdobyte w sposób zgodny z
prawem oraz muszą pozostawać anonimowe.
Jak działa spółdzielnia danych ?
Dla bardziej przejrzystego zobrazowania zasad działania takiej spółdzielni wyobraźmy ją
sobie jako inteligentną maszynę tworzącą z pojedynczych elementów
określony profil
behawioralny. Cykl tworzenia takiego profilu w spółdzielni możemy przedstawić
następująco. Po pierwsze z ogólnego zbiornika naszej maszyny, gdzie są magazynowane dane
są wyławiane te, które najlepiej określają wyobrażenie naszego klienta
idealnego. W
kolejnym etapie wybrane informacje są ze sobą łączone, uzupełniane oraz sprawdzane
są
zależności pomiędzy nimi, po to by wspólnie mogły stworzyć określony profil
behawioralny. Skuteczne przeanalizowanie istniejących powiązań pomiędzy zgromadzonymi
danymi daje maksymalne prawdopodobieństwo, że nasz przekaz trafi do zakładanej grupy
docelowej i wywoła reakcję. Następnym etapem jest już wykorzystanie profilu
w
działaniach marketingowych i ocena skuteczności. Jeśli okaże się, że
dane które
stworzyły profil nie były idealnie wyselekcjonowane, to jest on automatycznie korygowany
żeby w przyszłości skuteczność wyświetlanych treści reklamowych była wyższa. Tym
sposobem algorytm odpowiedzialny za dobór informacji uczy się tych
zależności i tworzy
coraz bardziej złożone i dokładne profile konsumentów. Oczywiście w procesie nauki tego
mechanizmu musi być też obecny nauczyciel - to analityk wskazuje i
analizuje możliwe
scenariusze aby zoptymalizować tworzenie profili pod kątem biznesowym.
Kto i jak wykorzystuje spółdzielnie
danych?
Jeśli stawiamy na zautomatyzowane działania marketingowe napędzane danymi, to
korzystanie ze spółdzielni danych jest bardzo istotne dla zoptymalizowania tych
procesów. Marketerzy, reklamodawcy, agencje, wszyscy chcą osiągać jak najwyższe
zaangażowanie odbiorców w wyświetlane treści, żeby przełożyło się to na ich zysk.
Spółdzielnia danych pozwala ograniczyć koszty kampanii poprzez wyświetlanie reklam o
mniejszym, za to dokładniejszym zasięgu. Oparcie kampanii marketingowej na zasobach
platform takich jak Cyklopdata często pozwala wydawcom na zbudowanie całej
omnichannelowej komunikacji. Kompleksowość działań jest dziś bowiem niezbędna ze względu
na to, że użytkownicy korzystają z internetu na różnych urządzeniach i platformach.
Posługując się przykładem e-mail marketingu, do wysyłki precyzyjnych reklam z użyciem
Data Driven Mailing możemy dołożyć działania remarketingowe np. w modelu RTB również
opartym o dane - zwiększamy tym samym szansę na korzystniejszy wskaźnik ROI bo oba
komunikaty trafią precyzyjnie do odbiorcy, który został wytypowany na podstawie swojego
profilu behawioralnego.